IKEA, sukces prostoty

Szwedzki sen Ingvara Kamprada, który pozwolił mu wejść niemal do każdego salonu na świecie. Najpopularniejsze meble sprzedawane co 10 sekund. Symbol skandynawskiego stylu. Czas na historię IKEI i człowieka, który mimo wielo-miliardowego sukcesu przez większą część życia latał klasą ekonomiczną, zakupy robił na przecenach, a dom urządził meblami IKEI z lat 70.

Od handlu zapałkami do 10. najbogatszego człowieka na świecie

Niewielkie miasteczko na południu Szwecji, połowa lat 50 XX wieku i siedemnastolatek z wizją – Ingvar Kamprad. Tak zaczyna się historia IKEI, która dziś jest największym koncernem meblowym na świecie. Początki biznesowej przygody założyciela, to jeszcze kilka lat wstecz, kiedy jako mały chłopiec zajął się handlem zapałkami. Duże opakowania w atrakcyjnej cenie kupował w Sztokholmie, żeby pojedyncze pudełka sprzedać z zyskiem w rodzinnej miejscowości. Kapitał na założenie IKEI otrzymuje od ojca, jako stypendium za świetne wyniki w nauce. Nazwa IKEA to akronim pierwszych liter jego imienia, nazwiska, oraz nazw rodzinnej farmy Elmtaryd i parafii Agunnaryd. Kamprad do transportu między innymi portfeli, zegarków, biżuterii, czy pończoch - głównych produktów sprzedaży na początku istnienia firmy, pożyczał ciężarówkę od miejscowego mleczarza. W 1947 roku wpada na pomysł, aby skupić się wyłącznie na produkcji mebli. Dziesięć lat później otwiera swój pierwszy salon, gdzie wystawia ekspozycje zaaranżowanych wnętrz pokoi niewiele różniących się od dzisiejszych. Niespotykany dotąd rozwój na szwedzkim rynku szybko zaczyna budzić sprzeciw konkurencyjnych producentów. Ostatecznie doprowadza do on bojkotu współpracujących z IKEĄ firm, co śmiało mogło doprowadzić do szybkiego upadku przyszłego giganta. Tu pojawia się jednak fabryka krzeseł w Radomsku - polski akcent całej historii, dzięki któremu Kamprad przenosi produkcję nad Wisłę i uniezależnia się od sprzeciwiających się mu szwedzkich wytwórni. Tak zaczęła się ekspansja IKEI na światowe rynki, która dziś daje roczne przychody równe 41 miliardom dolarów. 

Polski akcent

Nie przez przypadek Igvar Kamprad nazwał Polskę swoim drugim domem. Nie przypadkiem otwarciu sklepu w Jankach towarzyszył osobiście. Słowa “IKEA powstała w Polsce” wypowiedziane przez Szweda w 2010 roku przy okazji otwarcia centrum historii IKEI również nie są przypadkiem. Kraj nad Wisłą jest drugim po Chinach dostawcą produktów do sklepów szwedzkiego koncernu oraz największym producentem drewna. Co czwarty drewniany element w meblach IKEI pochodzi z Polski. Z ponad 8 tys. produktów połowa całego asortymentu wytwarzana jest w dwóch fabrykach nad Wisłą. W Europie pozostałe trzy znajdują się w Szwecji. 

5 najpopularniejszych produktów IKEI

Według New York Timesa co 10 sekund ktoś na świecie kupuje półkę z serii BILLY. Ten produkt idealnie oddaje trzy fundamenty, na których IKEA zbudowała swoją potęgę - niską cenę, prostotę i funkcjonalność, którą widać na przykład po możliwości dokupienia dodatkowych regałów wraz z powiększaniem księgozbioru.

Fotel POÄNG to czterdziestolatek, który zdaje się być w sile wieku niezależnie od tego, które urodziny obchodzi. Zaprojektowany przez japońskiego designera Naboru Nakamurę sprzedaje się świetnie od samego początku. Co roku, półtora miliona tych foteli znajduje swój nowy dom. 

“Łóżka z przestrzenią dla Ciebie i twoich rzeczy” to główny slogan reklamowy trzeciego na liście najpopularniejszych produktów w historii IKEI - serii Malm. W sypialni musi zmieścić się wszystko - prześcieradła, kołdry, ubrania i nie tylko. Łóżka te pokazują więc czwarty fundament szwedzkiego giganta - praktyczność. Dzięki dodatkowej przestrzeni i wygodzie produkt ten stał się najpopularniejszym wśród millenialsów.

599 złote - tyle trzeba zapłacić za kultową sofę KLIPPAN, która od lat 80. ubiegłego wieku z czasem otrzymała miano ulubionego mebla w sieci sklepów IKEA. Do niskiej ceny i wygody klient dostaje również wiele różnych pokryć do wyboru, które pozwalają dopasować sofy niemal do każdego wnętrza. 

Na koniec symbol. Składa się z 5 elementów z płyty wiórowej, czyli głównego budulca firmy, które po rozpakowaniu z charakterystycznego płaskiego pudełka w dwie minuty zamieniają się w najprostszy stolik Lack. Co ciekawe, według legendy pomysł płaskich pudełek narodził się jeszcze przed otworzeniem pierwszego salonu, kiedy jeden z pracowników IKEA chciał zmieścić stół w swoim samochodzie. Udało się to dopiero po odkręceniu nóg stołu i ułożeniu wszystkich części na płasko. Tak powstał system, dzięki któremu każdy klient może przetransportować i złożyć meble samodzielnie, bez pomocy fachowców.

IKEA x, czyli serie limitowane

Serie limitowane IKEI wyznaczają nowe standardy dla wystroju nie tylko w skandynawskim stylu. To coś, co obok regularnego asortymentu daje szansę ogromnemu koncernowi na konkurowanie z małymi producentami, których kojarzymy zazwyczaj z unikalnymi produktami z duszą. 

I tak seria JASSA z poprzedniego roku to egzotyczna mieszanka mebli i akcesoriów, dla której inspiracją jest rękodzieło i wzornictwo Azji Południowo-Wschodniej, a także życie artystycznej bohemy. Kolekcja bazuje na bogactwie faktur i kolorów nakładanych na naturalne surowce takie jak rattan, bambus, czy hiacynt wodny. Piątka projektantów z różnych stron świata wróciła do wieloletniej tradycji rzemieślniczej - przycinanie, klejenie i skręcanie zastąpiono więc wyplataniem, wyginaniem i łączeniem.  Dzięki temu, dla serii charakterystyczne są kształty które mimo podobieństwa, nadają meblom unikalny charakter.

PS, czyli post scriptum, “dopisek” do regularnej oferty - tak najszybciej można opisać ideę kolekcji IKEA PS. Jej ósma odsłona z 2014 roku “W ruchu” to ukłon w stronę współczesnych młodych, często zmieniających adres, żyjących w pędzie, a także polskich projektantów, którzy po raz pierwszy uczestniczyli przy tworzeniu tak wielkiego projektu. Maja Ganszyniec, Krystian Kowalski, Paweł Jasiewicz, Tomek Rygalik - to ich dziełem są dwa, z ponad 50 unikalnych produktów charakteryzujących się wielofunkcyjnością i możliwością zagospodarowania na niewielkiej przestrzeni. Mowa o biurku ze składanym blatem, które można kupić w 44 krajach, na 4 kontynentach i stoliku zintegrowanego z lampą. Ubiegłoroczna kolekcja “Wolność” pozostaje z poprzednią w ścisłej relacji, ukazując za pomocą elementów wystroju wnętrz rolę niezależności i wszystkiego co z nią związane. 

27 stycznia 2018 roku świat obiegła informacja o śmierci Ingvara Kamprada. 92 lata - tyle potrzebował na stworzenie dzieła życia, marki rozpoznawalnej na całym świecie. Mimo jego odejścia IKEA nie zwalnia tempa, a sam założyciel mimo kontrowersji stał się symbolem pracowitości, skromności,  a także człowieka podchodzącego do swoich pracowników z takim szacunkiem jak do własnych klientów. 

źródła zdjęć: https://www.ikea.com/pl/pl/