Jak wyglądają wnętrza w stylu PRL?
Projekt wnętrza w stylu PRL
Zdania na temat estetyki projektowania wnętrz w czasach PRL są podzielone. Niektórzy nie chcą przypominać sobie atmosfery tamtych lat, dlatego unikają charakterystycznych dla nich elementów, przeprowadzając metamorfozy mieszkań i urządzając je w stylu nowoczesnym. Jednak popularność niektórych rozwiązań wnętrzarskich pokazuje, że wiele osób chętnie wybiera się w sentymentalną podróż przemycając do wystroju mieszkań elementy popularne w PRL.
Fot . Andrzej Michalik / Agencja Gazeta
Do łask wracają... boazerie! W nieco zmienionej formie oczywiście. Nie są to więc znane nam z lat 80. lakierowane klepki imitujące drewno, ale autentycznie drewniane, najczęściej bielone deski. Ma to oczywiście związek z rosnącą popularnością skandynawskiego stylu dekorowania wnętrz. W każdym razie to dobra wiadomość dla osób, które nie wiedzą co zrobić w zatopionym w boazerii przedpokoju- wystarczy przemalować ją na biało!
Co charakteryzowało wnętrza w stylu PRL?
Wielu z Was zapewne pamięta trend wieszania na ścianach talerzy. Jakkolwiek kiczowato by to nie brzmiało należy pamiętać, że były to nie byle jakie talerze- na ściany trafiały głównie ręcznie malowane wytwory z włocławskiej fabryki fajansu. W 2002 roku fabryka wznowiła produkcję niezapomnianych „Włocławków”, ale perełki pochodzące z czasów przed reaktywacją można dziś znaleźć na tzw. pchlich targach.
Nie tylko „Włocławki” wracają do polskich wnętrz, popularne i wysoko cenione stają się kubki barowe. Pamiętacie z pewnością ten prawdziwy stołówkowy hit okresu PRL- gruby, najczęściej biały kubek z logo „Społem” albo „GS”. Popularność kubków, w których serwowano zazwyczaj kompot lub kawę zbożową związana jest oczywiście z coraz częściej pojawiającymi się barami mlecznymi.
Każdy z Was wie o czym mowa kiedy słyszy hasło „fotel 366”, prawda? To prawdziwy hit PRL, którego popularność osiągnęła ogromny rozmiar, co przekłada się oczywiście na jego cenę. Na aukcjach internetowych możemy znaleźć wiele oryginalnych foteli Chierowskiego poddanych renowacji. Ceny wahają się od 600 do 2000 złotych. Trzeba było nie wyrzucać...
Przez wielu wyśmiewany i krytykowany półkotapczan zdaje się być ponownie doceniany. Głównie za to, że stanowi dogodne rozwiązanie dla osób posiadających małe mieszkanie. Architekci prześcigają się w proponowaniu coraz zmyślniejszych sposobów na oszczędzanie przestrzeni. Łóżko wydobywane na czas snu z regału (szafy lub meblościanki) spełnia niewątpliwe tę rolę. Bezsprzecznie jest to doskonałe rozwiązanie dla projektu małych przestrzeni, a także osób ceniących niebanalne rozwiązania. Obecnie na rynku znajdziemy dużo bardziej estetyczne i nowoczesne półkotapczany.
Jaki kwiat można nazwać niekwestionowanym symbolem epoki PRL-u?
Paprotkę oczywiście! Wnętrza mieszkań w tych czasach można było uznać za kiczowate, ale nie można zaprzeczyć, że było w nich mnóstwo zieleni. A wśród wielu donic z kwitami królowała ona- paprotka. Być może to przez swój nieco egzotyczny wygląd, być może przez swą okazałość. Obecnie obserwujemy modę na kwiaty o dużych rozmiarach- zamiokulkasy, palmy, monstery, bluszcze. Rośnie też popularność paprotek, ustawianych już nie na blaszanych kwietnikach, ale raczej na krzesłach, czy drewnianych komodach.
