Styl industrialny kojarzy się przede wszystkim z loftami, czyli aranżacją otwartych przestrzeni oraz surowych i chłodnych wnętrz fabryk i hal przemysłowych.

Coraz popularniejsze stają się mieszkania sprawiające wrażenie niewykończonych, przestronnych, a wręcz pustych. Minimalizm jest tu bowiem jak najbardziej pożądany. Im mniej mebli, dodatków i ozdobników, tym lepiej.

Wydawać by się mogło, że największą zaletą takich rozwiązań jest fakt, że bez większego trudu można utrzymać w takich pomieszczeniach porządek. Nic bardziej mylnego. Im bardziej „niewykończone” mieszkanie tym lepiej. To, co będzie więc dominowało w wystroju to surowe wykończenia, odkryte cegły, rury, elementy wentylacji i szkło. Czyli to, co kojarzy się raczej z remontem lub budynkiem popadającym w ruinę.  Dla jednych nie do przyjęcia, dla innych wręcz pożądane, kojarzące się bowiem z ekskluzywnością, a jednocześnie z prostotą i wolnością.

źródło zdjęcia pl.pinterest.com

Gdybyśmy mieli w dwóch słowach opisać na czym polega fenomen popularności loftów, to byłyby to „przestrzeń” i właśnie „wolność”. Te dwie nierozerwalnie ze sobą złączone, wynikające z siebie nawzajem wartości są najczęściej kojarzone ze środowiskiem artystów. To właśnie ta grupa społeczna najchętniej zamieszkiwała przestronne i puste wnętrza opuszczonych fabryk i magazynów, przekształcając je w swoje galerie.

źródło zdjęcia torontostoreys.com

Początki tego modnego obecnie stylu sięgają oczywiście XIX wieku i drugiej rewolucji przemysłowej, której efekty wymagały zastosowania nowych rozwiązań, a co za tym idzie wykorzystania większych przestrzeni. Przemysł przeniósł się więc siłą rzeczy poza miasta, zostawiając za sobą swoją historię i niezagospodarowane hale.

Ikoną popularności loftów jest nowojorska dzielnica SoHo, niegdyś tętniąca rytmem zakładów produkcyjnych i fabryk, dzisiaj przyciągająca najbardziej zamożnych, poszukujących awangardowych i ekskluzywnych mieszkać nowojorczyków. A wszystko zaczęło się właśnie w czasach, kiedy obserwowano upadek wielu przedsiębiorstw, fabryk i zakładów produkcyjnych. Wielkie, opuszczone hale stały się wtedy azylem dla wspomnianych artystów, ale także popularnym miejscem spotkań innych wolnych ptaków. 

Industrialny charakter antresoli w aranżacji mieszkania na Warszawskim Powiślu.

Obecnie lofty są popularne również w naszej części Europy. Podupadłe budynki przemysłowe znajdują jednak również inne, nie tylko mieszkalne przeznaczenie. Przestronne hale coraz częściej adaptowane są jako restauracje i bary, których właściciele chcą zachować klimat przeszłości, łącząc tradycję z nowoczesnością. Przykładów jest wiele, ale na szczególną uwagę zasługują m.in. Łódzka Manufaktura (dawne Zakłady Bawełniane), Centrum Kultury „Browar B” (kiedyś Browar Jerzego Bojańczyka), krakowskie Dolne Młyny (wcześniej fabryka tytoniowa), SOHO Factory w Warszawie, czy pruszkowska restauracja Ucieranie Treści (niegdyś Fabryka Ołówków St. Majewskiego).

źródło zdjęcia sohofactory.pl

Wszystkie te obiekty cieszą się ogromną popularnością. Nas, z zawodowego punktu widzenia najbardziej cieszy chęć odnawiania starych budynków zamiast ich wyburzania, nadawanie im nowego przeznaczenia i kontynuowanie rozpoczętej lata temu historii.